czwartek, 8 marca 2012

Pragnę wakacji.

Jednak w sobotę jadę do Rybca, ale szoping odbędzie się niestety z mamą. Pączek nas opuścił i pojechał SAM, dziś. Ok, w szkole dobrze. Radek, czemu ty raz jesteś zajebiście wkurwiający a raz zajebiście fajny/miły? Ogarnij się ziom, bo wszyscy mamy tego dość. A wgl sam sobie wszystko niszczysz. Dziś znów rozmawiałam z Wiką, już chyba 11323123299 raz. Nie wiem czy ta rozmowa coś dała, ale myślę że tak. Jeśli dalej to do cb nie dotarło to już twój problem, Wiki. Następne kłamstwa. No pozdro dla cb. Sama dziś powiedziałaś na polskim, jak było zdanie na tablicy: "Trudno wybaczać" . Więc zrozum NAS że tak po prostu tego nie zapomnimy. Za dużo tego wszystkiego. Milcia rozmawiała z Martyną. Zakończyła to. Następna osoba która chorobliwie kłamie. Jeszcze plus Liszka , no tak. A co do Zośki to nwm. Wracaj do szkoły to ogarniemy sytuację, mała. Bo chyba nie chcesz aby się to skończyło tak, jak z liszunią. Miałam iść na dworek z Olką, lecz mam w 3 dupy zadania. Tak więc dziś spędzę resztę dnia z książkami. Okej, dostałam drugą piątkę z maty, na te półrocze. Tak więc moje teraźniejsze oceny to: 5,2,2,2,1,5- . Damy radę do sprawdzianu. Dziś Kamińska mi notes ukradła na macie, bo pisałam w nim z Olą. Pizda jedna zwróciła mi dopiero pod koniec lekcji. No i kaj rozum?! Nie stać jej na zeszyt A6. Mam cztery zaległe prace z matmy, tak więc tydzień z leci mi ciężko. Nie tak to sobie wyobrażałam <ok> .  Jutro brat nie idzie do szkoły, więc popołudniu jak wróci z lekarza to wbija po Alka. Więc weekendzik z braciszkami - pozdło. Pomijając sobotę, bo spędzę ją z mamą, w Rybcu. Po buty tylko więc przeżyję. Na ciuchy jadę do Żor, z Martą, Klaudią i Justyną. Więc będzie fajnie, tak myślę.